Na Pilsko

Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

To, że prognozy pogody nie zawsze się sprawdzają, wie chyba każdy. Ale żeby aż tak? Od kilku dni informowano, że piątek ma być piękny i słoneczny. Wymyślamy więc szlak na Pilsko, bo góra ta jest w miarę blisko, ale i na tyle wysoko, by była szansa na kolejną odsłonę zimy, tym razem po obfitszych opadach.

30 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

01 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

03 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

Ranek wstaje niemrawy. Szarości nie ustępują aż do Przełęczy Glinne, skąd startujemy. Potem jest wszystko: śnieg, mgła, słońce, wiatr. Przez długie godziny niebo nie chce się przedrzeć i tak jest do samego szczytu. A tam… pstryk! Te dzisiejsze pstryki poniżej.

19 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

Zaczynamy w szarościach, a w dolinach mgły.

06 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

04 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

15 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

Stopniowo coraz więcej zaczyna się odsłaniać, choć słońce pojawia się tylko na krótkie chwile. Szlak na Pilsko prowadzi lasem, granicą, wznosząc się ciągle i ciągle w górę.

21 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

22 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

23 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

25 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

Na Pilsko docieramy we mgle, która, jakimś cudem, zaczyna się rozwiewać, gdy stajemy na szczycie.

07 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

Nie wszędzie jednak. Nad Słowacją coś ewidentnie wisi…

09 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

26 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

Dziś wdzięczną modelką będzie Babia Góra. Bez koronki Tatr, ale w towarzystwie dziwnych zimowych stworów z Pilska.

27 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

32 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

Schodzimy ze szczytu już przy pogodzie. Na górze piękna zima, wreszcie człowiek przypomniał sobie, jak to jest wpadać w śnieg. No może nie od razu po kolana, ale po łydki co najmniej!

33 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

38 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

35 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

Wychodziliśmy szlakiem granicznym, to trochę nim jeszcze pójdziemy. Tym bardziej, że w stronę Rysianki i Romanki ładnie się rozwiało. Najpierw jednak powrót na Górę Pięciu Kopców, czyli nasz polski szczyt Pilska.

37 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

02 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

Potem dreptamy za czerwonymi znaczkami na Halę Miziową, a z niej, znów na czerwono, do Przełęczy Glinne.

39 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

41 - Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

I jeszcze z dzisiejszych obserwacji: dwójka turystów z czekanami, pies z butkami na przednich łapach i autostopowicz-biegówkowicz, z którym miło gawędziliśmy w czasie drogi powrotnej, podwożąc go na pociąg. Dzień, mimo falstartu, bardzo udany! To drugie, po zimowym wschodzie, tak piękne wyjście na Pilsko.

Nasza trasa:

8 thoughts on “Na Pilsko z Przełęczy Glinne po zimę

    1. A myśmy czekanów nie mieli… Ale niedopatrzenie 🙂
      A pogoda rzeczywiście – bajka! Jeszcze kiedyś chciałabym ujrzeć wyraźnie Tatry z Pilska, ale i na to przyjdzie czas.

    1. Właśnie mnie to dziwi. Tak niby jesteśmy rozwinięci cywilizacyjnie, a często z dnia na dzień nie da się przewidzieć pogody. Ale w sumie przez taką aurę były fajne warunki, więc nie narzekam.

  1. Ja to ostatnio na prognozy patrzę poglądowo, a dopiero na trzy dni przed planowaniem, zaczynam, nawet nie patrzeć, a szukać miejsc z dobrą prognozą. A dzień przed zerkam na meteogram i on mi daje najwięcej pewności. Fajny ten śnieg na szczycie!

    1. A tu dzień przed pokazywało pełne słońce… No ale nie ma tego złego… Efekt końcowy był zachwycający!

  2. Ładnie było. Mi by taka aura na zimowej wycieczce nie przeszkadzała 🙂
    Chyba każdemu zdarza się zostać oszukanym przez prognozy 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *