Magura Cięcińska

Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Magura Cięcińska to mało znany szczyt, który leży w pobliżu Słowianki. Choć położony poza oficjalnymi szlakami, jest łatwo dostępny dzięki znakom papieskim z Cięciny. Prowadzi przezeń także szlak konny i rowerowy, więc w okolicy można wykroić całkiem satysfakcjonującą pętlę. Świetnie nadaje się na rower, choć pieszo, po pewnych modyfikacjach, też jest niczego sobie. Mimo że pojawiają się odcinki asfaltowe, są to wyjątkowej urody asfalty.

20 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

38 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

A było to tak…

03 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

04 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Dzień wykrojony na wycieczkę mamy tym razem krótki, do tego z wielkim trudem parkujemy w Żabnicy Skałce. Wszystkie parkingi, leśne placyki i zatoczki w okolicy są zajęte, a auta ciągną się setki metrów, czasem po obu stronach drogi. Między nimi zostaje tylko wąski tunel na jeden samochód. Majówkowe szaleństwo na całego!

05 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

06 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

W oddali Skrzyczne

07 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Zbocza Romanki z Suchego Gronia

12 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Po obowiązkowym rytualnym rozpoczęciu wycieczki (psttt…, nielegalu nie ujawnię…) ruszamy w stronę Słowianki. Bardzo szybko porzucamy czarne znaki szlaku pieszego, by asfaltem piąć się wzdłuż potoku Romanka w kierunku Hali Kupczykowej. Wśród drewnianych chałup w wiosennym przybraniu i letniskowych domków przysiółka Płone docieramy na Suchy Groń i czerwonych oraz niebieskich szlaków z Rysianki i Romanki. Do stacji turystycznej Słowianka stąd już niedaleko.

15 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

A w lesie zielono! Buczyna pyszni się świeżymi listkami, gdzieniegdzie trafi się jeszcze obsypana na biało dzika wiśnia, więc i tu wiosna zadomowiła się na dobre. Podczas gdy na nizinach wkracza w kolejny etap, tutaj można jeszcze wrócić do jej początków.

24 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Pod Słowianką nieco turystów. Piknikują, opalają się, korzystają z otwieranego właśnie przez właścicielkę sklepiku. Gdyby nie jednostki w maseczkach, nikt nie odróżniłby tej wiosny od wielu poprzednich.

08 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

W stronę Słowianki

09 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

10 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

11 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Pod schroniskiem ciasno, Magura Cięcińska wzywa, więc ruszamy dalej za czerwonymi znakami na Abrahamów. Szlak papieski prowadzi na wprost, na Skałę, jednak dwukołowcami się tam nie pchamy. Ten rowerowy, którym poruszamy się od początku, szybko sprowadza nas w dół i raczy piknikową polanką. Po czym porzuca czerwone znaki, wykręca ku północnemu wschodowi i przez Matlakówkę dociera ponownie do papieskiego szlaku już za szczytem. Mniej stromizny, trochę więcej wspinaczki i trawersu. A wokół wytrzebione stoki Beskidu Żywieckiego, poprzecinane siecią stokówek. Szczerbate góry.

13 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Przed szczytem od szlaku papieskiego odłączają się zielone znaczki ścieżki dydaktycznej z Brzuśnika. Krótki podjazd wyprowadza nas na wierzchołek. Magura Cięcińska (891 m n.p.m.) wita drewnianym krzyżem, ławeczką i tablicą informacyjną. Nieco dalej rozległa polana oferuje widoki na Kotlinę Żywiecką, jezioro, szczyty Beskidu Małego i Śląskiego oraz Babią Górę.

16 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Magura Cięcińska, czyli na szczycie

17 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

18 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

21 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Babia Góra. Trzeba zejść w dół polany lub cofnąć na skraj lasu, by raczyć się jej widokiem

22 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Na pierwszym planie Grojec

I ktoś tu jest! Para turystów odpoczywa na trawie, po chwili dołącza sympatyczny rowerzysta, a kolejną amatorkę dwóch kółek spotykamy już na zjeździe. Nie licząc wielkiej grupy seniorów na elektrykach, którzy z nadzieją pytają, jak długo jeszcze przyjdzie im pokonywać w górę pełen kamieni wąwóz. Nie mam dla nich pocieszających wieści…

31 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

33 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

39 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

40 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

32 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

37 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

36 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Bukowina nad Węgierską Górką

41 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Na niewielkiej polance pojawiają się stacje drogi krzyżowej, a niedaleko mieści się kaplica na Butorzonce, dzisiaj przez nas ominięta. Zjeżdżamy betonką do drogi i teraz to, co tygryski lubią najbardziej – długaśny zjazd przez Cięcinę, obok zakładów Żywca Zdrój i niewielkiego skansenu (prywatna inicjatywa?) z paroma starymi chałupami.

43 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

44 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

46 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Potem znów męczy podjazd pod Bukowinę, ale to jeden z bardziej malowniczych odcinków na naszej trasie. Wąska asfaltowa droga wyprowadza na szczyt, który wieńczy schron bojowy Wyrwidąb. W dole, niewidoczny stąd (za to widziany z drogi Żabnica – Węgierska Górka) ukrywa się wśród drzew jeszcze jeden – Wąwóz. Ta niepozorna miejscówka, którą doceniło wielu (pikniki!), oferuje świetne widoki na okolicę. Pokryte mleczami łąki, zielone zbocza i wijące się pośród nich kreski dróg tworzą apetyczną wiosenną mieszankę.

25 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

26 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

Podjazd pod Bukowinę, czyli to, co najlepsze

27 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

28 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

29 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

34 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

A potem już tylko powrót asfaltem do Skałki, by lawirując między samochodami zakończyć kolejny wiosenny wypad.

47 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

48 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

49 - Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

7 thoughts on “Magura Cięcińska przez Słowiankę i fort Wyrwidąb

  1. Bardzo dużo widokowych polan. Ładnie 🙂

    Zastanawiam się jak to wygląda przy tych na pół zamkniętych schroniskach, gdy turyście się zachce?? Krzaki całe zasyfione? Bo większość schronisk nie udostępnia toalet.

    1. Podejrzewam, że rusza się w krzaki. I rzeczywiście może być blado przy tych tłumach… W życiu podobnych nie widziałam w Żabnicy.
      A szlak rzeczywiście ładny. Najładniejszy chyba ten odcinek koło schronu (w sumie to stamtąd jest większość zdjęć).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *