Po górach przyszedł czas na rower. Z początku nieśmiało, na jeden dzień, eksplorowaliśmy najbliższe okolice. Potem coraz odważniej zapuszczaliśmy się na Greenway, Szlak Bursztynowy czy Szlak Orlich Gniazd. Zachwycił nas rowerowy majowy Bornholm i Słowacja. Więcej zaczęliśmy jeździć w Wielkiej Brytanii: po okolicach Yorkshire, Peak District, Kornwalii, Cotswolds. Zrobiliśmy znany szlak Coast to Coast, wróciliśmy do Polski, a potem gdy wsiedliśmy na rowery, to pedałowaliśmy nieprzerwanie przez prawie 16 miesięcy. Bo w czerwcu 2016 roku z kilkoma wizami wbitymi w paszport ruszyliśmy z rowerami do Rosji i dalej. O naszej rowerowej Azji wkrótce poczytacie więcej.
W tym dziale, poza relacją z rowerowej Azji od Rosji przez Mongolię, Chiny, Koreę Południową, Japonię, Azję Południowo-Wschodnią po Tadżykistan i Kirgistan, znajdziecie propozycje wycieczek po ciekawych regionach Polski i Wielkiej Brytanii.